Suchy szampon z całą pewnością nie jest kosmetyczną nowością, w Wielkiej Brytanii jest jedym z najlepiej sprzedających się produktów do pielęgnacji włosów. Osobiście podchodziłam sceptycznie do tego typu specyfików, jednak po porodzie okazały się one u mnie bardzo pomocne.
Każdej kobiecie (zwłaszcza młodej mamie) zdarzają się przecież „gorsze dni”…Zmęczenie, lenistwo czy po prostu brak czasu nie raz sprawia, że nawet proste czynności takie jak umycie włosów mogą być dla nas nie lada wyzwaniem 🙂 A przecież zawsze chciałybyśmy wyglądać dobrze i atrakcyjnie. W takich „awaryjnych” sytuacjach bardzo pomocny okazał się dla mnie suchy szampon Batiste.
To produkt, który bez użycia wody błyskawicznie odświeży nasze włosy i doda im objętości. Jego sekretnym składnikiem jest skrobia ryżowa, która pochłania nagromadzone sebum.
Stosowanie takiego suchego szamponu jest bardzo proste. Wystarczy dobrze wstrząsnąć opakowaniem i z odległości ok. 30 cm spryskiwać pasma włosów u ich nasady, następnie delikatnie wmasować produkt w skórę głowy i voila! Odświeżone i pachnące włosy gotowe 🙂 Jeśli zdarzy się Wam nanieść zbyt dużą ilość produktu i uzyskacie widoczny, biały i matowy nalot, wystarczy wyczesać go z włosów za pomocą grubej szczotki.
Obecnie mam Batiste Fresh, odświeżający szampon o zapachu gruszki, cytrusów, drzewa sandałowego i piżma. Jego bardzo uniwersalny zapach sprawia, że może być używany także przez mężczyzn. Następnym razem wybiorę jeden z szamponów dla brunetek. Gama produktów Batiste jest ogromna, a ich cena bardzo przystępna.
Częste stosowanie suchych szamponów może przyczynić się do przesuszania włosów i skóry głowy, ponieważ w ich składzie znajduje się alkohol. Producent zapewnia, że nie są to znaczące ilości, jednak pamiętajmy suchy szampon nie zastąpi nam regularnego mycia włosów. Jeśli będziemy stosować go zgodnie z jego przeznaczeniem (doraźnie), nie powinien wpłynąć on negatywnie na stan naszych włosów.
Jeśli jeszcze nie macie suchego szamponu Batiste, zachęcam Was do jego zakupu.