O tym jak istotne jest oczyszczanie skóry naszej twarzy nie muszę Was przekonywać. To właśnie dzięki niemu, pozbywamy się resztek makijażu, sebum i zanieczyszczeń nagromadzonych w ciągu dnia. Bez dokładnego oczyszczenia, stosowanie preparatów pielęgnacyjnych nie ma większego sensu.
Od dłuższego czasu oprócz różnego rodzaju żeli, kremów i pianek do oczyszczania twarzy używam szczoteczki Silk’n Sonic Clean. Jednak podczas mojego ostatniego pobytu w Polsce, w drogerii Hebe kupiłam produkt, który bardzo mnie zaciekawił. Przede wszystkim moją uwagę zwróciła jego „nieco kamienna” forma 🙂
Gąbka Pure Complexion Facial Sponge Ecotools wykonana została jedynie ze składników naturalnych, w tym azjatyckiej rośliny Konjac. Oprócz głębokiego oczyszczania i odświeżenia, zapewnia skórze delikatny masaż. Gąbka jest ekologiczna, biodegrawowalna i posiada odczyn zasadowy, który równoważy PH skóry. Pure Complexion swoim stożkowym kształtem przypomina mi trochę Beautyblender, który stał się światowym, makijażowym hitem. Bardzo możliwe, że gąbki Konjac staną się równie popularne…
Wykonując kuliste ruchy dobrze namoczoną gąbką (z dodatkiem ulubionego produktu do mycia lub nie), złuszczamy martwe komórki naskórka, głęboko oczyszczamy skórę i wspomagamy odnowę komórek. Muszę przyznać, że efekt odświeżonej i napiętej skóry pojawił się u mnie już po pierwszym użyciu Pure Complexion Facial Sponge Ecotools. Żywotność takiej gąbki to 1-3 miesiące, a przystępna cena (w promocji zapłaciłam za nią 24 zł) zachęca do jej wypróbowania. Znacie gąbki Konjac? Czego używacie do oczyszczania skóry twarzy?